Jestem w wielu grupach ślubnych i często widzę jak PM często spotykają się na swojej drodze z przeróżnymi problemami.
zanim przejdziemy do problemów, chciałbym abyście wiedzieli że:
To wasz ślub i wasze wesele - zróbcie je tak żeby Wam się podobało!
Pamiętajcie że powtórki z tego dnia nie będzie, chyba że postanowicie co jakiś czas organizować rocznicowe imprezy. Wasi najbliżsi chcą dla Was dobrze, będą udzielali Wam dużo porad i na spokojnie to wszystko sobie przemyślcie, patrzcie na to przychylnym okiem, nie stresujcie się tym że ktoś się może na Was za coś obrazić. Wystarczy szczerze o tym porozmawiać.
Pamiętajcie o detalach. Przemyślcie motyw przewodni bo to często on zaskakuje nas w takich miejscach jak restauracja, kawiarnia, hotel. Wystrój sali, kolory kwiatów oraz przeróżne dodatki i detale sprawiają efekt ‚wow’ przez co marzenie o pięknym ślubie będzie rzeczywistością a goście będą zachwyceni. Na początku napisałem Wam o planerze prawda? Można go tutaj wykorzystać w praktyce, najpierw znaleźć inspiracje a później wszystko sobie zapisać w planerze.
Nie bierzcie wszystkiego na siebie. Oczywistą sprawą jest że organizacja ślubu i wesela wiąże się z ogromem spraw organizacyjnych – przez co stresu będzie co nie miara. Nie musicie sami pamiętać o kwiatkach czy winietkach. Dobrym rozwiązaniem jest znalezienie godnych zaufania osób – przyjaciele i świadkowie – na pewno chętnie Wam pomogą jeżeli poprosicie ich o pomoc. Poczują się wyróżnieni, wiedząc że macie do nich zaufanie w ważnych kwestiach organizacyjnych. Nie obarczajcie jednak wszystkim jednej osoby, zbyt duża ilość obowiązków spoczywających na tej osobie sprawi że nie będzie ona mogła swobodnie bawić się na weselu, a przecież nie o to chodzi. Jeżeli nie chcecie angażować swoich gości, możecie zatrudnić profesjonalnych konsultantów ślubnych dzięki czemu wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, a Wasi goście i najbliżsi będą mogli uczestniczyć swobodnie w uroczystości i na zabawie.
Atrakcje weselne są zawsze fajne, ale pamiętajcie że co za dużo to nie zdrowo. Zaplanowanie kilkunastu czy kilkudziesięciu atrakcji w dniu ślubu spowoduje że weselnicy nie będą mieli czasu dla siebie.
Pamiętajcie że jest wiele typów gości weselnych – jedni dużo tańczą i się bawią, inni rozmawiają z rodziną z którą nie było okazji porozmawiać od ostatniego ślubu czy innej imprezy rodzinnej. Osobiście uważam że kilka wspólnych zabaw integracyjnych spokojnie wystarczy. Jeśli w ciągu trzech godzin zaplanujecie pokaz fajerwerków, pokaz barmański, krojenie tortu, wspólną naukę układu tanecznego etc to może trochę gości przerosnąć. Oczywiście każda PM jest inna, każda jest wyjątkowa i każda chce zrobić ślub po swojemu – tak jak napisałem to wyżej ale warto mieć na uwadze ten „oddech” przerwy pomiędzy atrakcjami chociażby właśnie na wspólne rozmowy czy pamiątkowe zdjęcia. Jeżeli jesteśmy już przy atrakcjach oto kilka ciekawych propozycji;
– pokaz barmański
- taniec w chmurach
- pokaz sztucznych ogni
- krojenie tortu weselnego
- wspólna nauka tańca
- przemowy (PM, RODZICE, ŚWIADKOWIE)
- piosenka od Panny Młodej
- biesiada przy stole
- oczepiny
Posiłek dla obsługi. Nie myślę tutaj tylko o sobie, ale pamiętajcie kochani że zatrudniając mnóstwo usługodawców, którzy po kilku-kilkunastu godzinach pracy są też głodni, osobiście nie zdarzyło mi się aby na przyjęciu nie było jakiegoś obiadu.
Ale była sytuacja że kierowca, który w oczekiwaniu na nocny przewóz gości zmagał się z brakiem posiłku i kiedy wszyscy goście zajadali się – on siedział i się patrzył – no taka prawda. Na szczęście my /jako usługodawcy staramy się sobie pomagać i zawsze z chęcią odstąpię swoje miejsce – przyznajcie, że trochę niezręczna sytuacja.
Rozmawiałem kiedyś z pewnym zespołem weselnym – fajna ekipa swoją drogą – opowiadali i dawnym incydencie kiedy nie dostali od PM obiadu. Po kilku godzinach grania zamówili sobie pizzę (bo każdy musi jeść) i zrobili sobie wymuszoną przerwę na jedzenie – na sali była cisza, Para Młoda spaliła się ze wstydu – zazwyczaj na salach jedzenie dla obsługi jest tańsze – taka rada ode mnie.
Pierwszy taniec jest praktycznie najważniejszy na weselu i Państwo Młodzi często stresują się tą chwilą, to jest Wasza chwila i nie musicie się stresować.
Jeżeli nie umiecie dobrze tańczyć możecie skorzystać z pomocy trenera i pod jego/jej czujnym okiem nauczyć się jakiegoś ciekawego układu. Miałem Pary, które same wymyśliły choreografię i wyglądała naprawdę świetnie. Przede wszystkim musicie się tym bawić. W dziale o ślubie powiem Wam o trochę trudniejszej kwestii – co zrobić aby to ładnie wyglądało na zdjęciach – ale nie chcę Was teraz stresować, nie bójcie się.
Jeżeli macie taką ochotę możecie zrezygnować w ogóle z pierwszego tańca – zrobić coś innego.
Możecie wcześniej porozmawiać z zespołem lub DJem aby zaprosili w imieniu PM na środek sali następnie prosząc do tańca wszystkich gości, warto aby było to spójne z odpowiednim podkładem np. na początku wolny a potem coraz szybszym aby muzyka porwała gości.
Słyszałem również o wspólnym polonezie – jak na studniówce. Tak jak wyżej wspomniałem, nie dajcie sobie wejść na głowę. Z pozoru pierwszy taniec to tradycja z dziada pradziada na każdym weselu, ale hej! Jesteśmy w XXI wieku.
Zamiast pierwszego tańca jako PM możecie również zrobić przemowę, na koniec zaprosić gości do wspólnej zabawy.
Wszystko tak naprawdę zależy od Was.
Jednak, gdybyście zdecydowali się na pierwszy taniec to podsunę Wam propozycje piosenek na ten wyjątkowy i romantyczny moment ślubny:
Lady Gaga – Is That Alright
Ed Sheeran – Perfect
Metallica – Nothing Else Matters
Sam Smith – Stay with me
Bill Medley, Jennifer Warnes – Time of my life
Paweł Domagała – Weź nie pytaj
Lady Pank – Zawsze tam gdzie Ty
Anna Jantar – Moje jedyne marzenie

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.